Kolor pomarańczowy we współczesnej kulturze ukraińskiej
Polityczny odcień
Marta Baumert
Kolor pomarańczowy na Ukrainie ma swój intrygujący kontekst. I nie chodzi tu o sam odcień, bo przecież ten się nie zmienił od paru wieków, a głównie chodzi o inne wymiary rozumienia i postrzegania tej barwy. Zmienna symbolika, nazewnictwo, a wszystko głównie przez „zaangażowanie” tego koloru w politykę w 2004 roku.
Pomarańczowy kolor był znany na świecie już dawno temu i pochodził, oczywiście, od słowa „pomarańcza”. Do 2004 roku na Ukrainie funkcjonowało i było częściej używane określenie „оранжевий” jako zapożyczenie z języka francuskiego, jakie wpierw pojawiło się w języku rosyjskim i które potem przeszło do języka ukraińskiego. Po wydarzeniach z 2004 roku przymiotnik помаранчевий wyparł wcześniejszą formę. Помаранчевий jest uznawany za regionalizm zachodnioukraiński.
Pomarańczowy to kombinacja żółtego i czerwonego. Żółty kolor symbolizuje szczęście, a czerwony energię. Pomarańczowy kojarzy się z radością, latem słońcem, ze spontanicznością, optymizmem, energią sił witalnych i sukcesem. Barwa ta cieszy się ogromną popularnością wśród współczesnej młodzieży, kojarzy się im ze zdrowym odżywianiem (z mandarynką, papryką, pomarańczą – owocami i warzywami). Młodzi ludzie wykorzystują ten kolor w ubiorze, by zwracać na siebie uwagę. Z tego samego powodu kolor ten jest wykorzystywany w biznesie, a konkretnie w marketingu (przykuwa uwagę potencjalnych odbiorców reklamy).
Dla ludzkiego oka pomarańczowy kolor jest najcieplejszym odcieniem, a nie jest tak agresywny jak czerwony, który również jest uznawany za jeden z cieplejszych kolorów.
Jak wspomniałam na początku, na Ukrainie kolor pomarańczowy od 2004 roku jest ściśle powiązany z polityką i to tą współczesną. 21 listopada 2004 roku zaczęły się demonstracje na ulicach, związane z zakończeniem drugiej tury wyborów prezydenckich. Według wyników, które wówczas ogłosiły telewizje, zwyciężył prorosyjski kandydat Wiktor Janukowycz, z czym nie zgodzili się wyborcy Juszczenka, uważając ogłoszone wyniki za sfałszowane. Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko, jako liderzy opozycji, wezwali obywateli do demonstracji. Kolorem przewodnim protestów był kolor sztabu wyborczego Juszczenki: pomarańczowy. W Doniecku, Kijowie i Lwowie (ale i w innych miastach) powstały kilkutysięczne wiece poparcia idei powtórzenia wyborów. Akcje na Ukrainie poparły zachodnie media i politycy. Wszyscy zaznaczali, że odbyte wybory nie spełniały ogólnoświatowych standardów. Wojsko i milicja byli po stronie demonstrantów i nie doszło do rozlewu krwi. Zwołano jednak posiedzenie Rady Najwyższej Ukrainy, a Centralna Komisja Wyborcza zatwierdziła wyniki wyborów, Janukowycz został prezydentem, czego pogratulował sam Władimir Putin. Ale protesty wciąż trwały,a pomarańczowe transparenty zdominowały ulice ukraińskich miast. Ostatecznie, dzięki decyzji Sądu Najwyższego Ukrainy, powtórzono wybory – 26 grudnia 2004 roku wygrał Wiktor Juszczenko, a pomarańczowy tłum radośnie świętował. Został zaprzysiężony prawie miesiąc później, 23 stycznia 2005 roku i stał się oficjalnie prezydentem.
Pomarańczowa Rewolucja wzbudziła ogromne nadzieje w społeczeństwie. Oczekiwano skutecznych kroków w walce z korupcją, mafijnymi mechanizmami, odważnych reform gospodarczych. Niestety nowa władza nie sprostała tym wyzwaniom. Powrót w 2010 roku Wiktora Janukowycza na fotel prezydenta Ukrainy to „pogrzeb Pomarańczowej Rewolucji” (według rosyjskiego tygodnika „Итоги»).