O czym mówią ukraińskie feministki

Weronika Schwacher

 

O feminizmie mówi się dużo i często, a najczęściej w sytuacjach, gdy prawa kobiet, bądź ich pozycja w społeczeństwie są w jakiś sposób zagrożone. Co więcej, feminizm bardzo trudno jest zdefiniować, tak więc nie wszystkie kobiety mogą się z nim utożsamić. Współczesny feminizm jest nadzwyczaj zróżnicowany i ma wiele nurtów, w zależności od rasy, zastanych problemów, czy radykalizmu działań. W tej chwili zdecydowanie nie można porównać go z ruchem sufrażystek z końca XIX wieku. Zwykle jednak to zjawisko społeczne sprowadzane jest do najbardziej radykalnych stereotypów, a kobiety utożsamiające się z feminizmem, w oczach wielu osób postrzegane są jako ekstremistyczne i wulgarne koniunkturalistki. Oczywistym jest, że na pierwszy plan wysuwają się zazwyczaj zupełnie skrajne poglądy i odważnie głoszone tezy, ponieważ to one przyciągają uwagę i wywołują intensywne emocje, w konsekwencji prowadząc do coraz większej polaryzacji społeczeństwa. Eksponowanie różnic jest medialne i niewątpliwie zwraca uwagę, niekiedy zniekształcając obraz prawdziwego stanu ruchów kobiecych. Można więc sformułować opinię, że problem leży w samym dyskursie feministycznym i sposobie narracji, jaki prowadzą media. Owszem. Pokusiłabym się jednak o stwierdzenie, że również same ruchy feministyczne zagłuszają realne problemy, nad którymi powinno się pracować i dążyć do społecznej zmiany, niepotrzebnie skupiając się na kontrowersji i wykrzykując hasła, które zamiast edukować obywateli w kwestii równości płci, coraz bardziej zniechęcają do próby zrozumienia przez nich realnych problemów kobiet.

Takim ekstremizmem w ukraińskim wydaniu feminizmu, jest stworzony przez Annę Hucoł ruch społeczny „Femen”, założony w 2008 roku. Gdy myślimy o działalności ukraińskich feministek, to właśnie „Femen” jako pierwszy przychodzi nam na myśl. Co ciekawe, ruch, pomimo wielu postulatów, takich jak potępianie prostytucji i przemocy wobec kobiet, krytyka turystyki seksualnej, czy nawet walka z naruszaniem praw obywatelskich, w mediach zaistniał dopiero w momencie, gdy jego członkinie zaczęły brać udział w protestach topless. Od tego momentu bardzo szybko, grupa stała się feministyczną wizytówką Ukrainy. Na czym jednak tak naprawdę polega ukraiński feminizm i jaka jest jego rola?

Odpowiedzią może być działalność Pracowni Feministycznej we Lwowie [Феміністична Майстерня Львів, https://femwork.org/pro-nas/], której misją jest tworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi i samorealizacji kobiet. Inicjatywa ma swój początek w czerwcu 2014 roku, a w 2015 roku, z pomogą Funduszu Młodych Feministek FRIDA, otrzymała niewielki lokal w centrum miasta. Sama Pracownia mówi o rozumieniu feminizmu nie tylko w kontekście poprawy pozycji kobiet, ale także potrzebie głębokich zmian norm społecznych i przeciwdziałaniu różnym formom przemocy i dyskryminacji. Działaczki skupiają się na wykorzystywaniu w tym celu metod, które łączą ludzi, co jest ciekawe w środowisku wielu grup feministycznych, zamkniętych w tzw. „bańce informacyjnej”, obcujących z ludźmi o podobnym światopoglądzie. Priorytetowe obszary działań to przede wszystkim dążenie do równouprawnienia płci, edukacja seksualna oraz wsparcie dla osób nieheteronormatywnych. Od 2016 roku grupa pracuje nad wprowadzeniem do szkół zajęć na temat tolerancji i budowania pewności siebie u młodych dziewcząt. Pracownia feministyczna skupia się również na organizacji wystaw edukacyjnych, poruszających problemy codziennego życia kobiet, obejmujących macierzyństwo, niepełnosprawność, przemoc, której doświadczają, czy dyskryminacje w miejscu pracy. Nie ma wątpliwości, że są to obszary, w których należy działać i uświadamiać społeczeństwu, że udział kobiet w Najwyższej Radzie Ukrainy to tylko 20,5% wszystkich deputowanych w obecnej kadencji, mężczyźni wciąż mają o wiele łatwiejszy dostęp do wyższych, lepiej opłacanych stanowisk, a praca kobiet w domu jest deprecjonowana.

Ciekawym aspektem jest udział ukraińskich kobiet w armii. Mogłoby się wydawać, że nasza cywilizacja znajduje się w takim momencie swojej historii, że obraz kobiety w mundurze nikogo nie oburza. Okazuje się jednak, jak mówi Julia Admirał, aktywistka Pracowni Feministycznej we Lwowie, że snajperki, czy zawiadowczynie w dokumentach widnieją jako kucharki i sprzątaczki. Jest tak ze względu na obowiązujące wciąż prawo. Aktywistka wspomina również, że jest to jeden z bodźców, który motywuje do dalszego działania i rozwoju feminizmu.

Warto wspomnieć również o ruchach oddolnych, działających na Ukrainie już od lat dziewięćdziesiątych, np. Gender Culture Centre, działające w Charkowie, którego celem jest popularyzacja idei równości płci w społeczeństwie ukraińskim oraz zmiana krzywdzących stereotypów dotyczących ról społecznych kobiet i mężczyzn. Aktywistki, poza organizowaniem wielu feministycznych wystaw, spotkań i warsztatów, pracują również z emigrantkami i uchodźczyniami. W jubileuszowym 2018 roku, przy wsparciu Unii Europejskiej, Gender Culture Centre zostało otwarte w zupełnie nowej przestrzeni wraz z Muzeum Kobiecej Historii. Centrum współpracuje z wieloma pozarządowymi organizacjami, takimi jak Perspective Agency for Change, Modern Woman, oraz organizacjami publicznymi z Ukrainy, Polski, czy Szwecji. Działaczki skupiają się również na przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i aktywnie wspierają mniejszości.

Interesujące jest to, że mimo fenomenu grupy „Femen”, który odbija się w świecie dość szerokim echem, nie ma to praktycznie żadnego wpływu na rzeczywistość ukraińskich kobiet. Obecnie siedziba organizacji znajduje się poza granicami Ukrainy, a konkretnie w Paryżu. Same działaczki również mieszkają za granicą. Niestety, ruch może pochwalić się jedynie kontrowersyjnymi happeningami, które bynajmniej nie rozwiązały realnych problemów. Można nad tym ubolewać, ponieważ głośny wyraz sprzeciwu wobec niektórych kwestii związanych z dyskryminacją mógłby być pomocny, gdyby oczywiście stały za nim konkretne działania, podejmowane na rzecz walki o prawa kobiet. Ukraiński feminizm ma jednak wiele odcieni, zupełnie nie związanych z „Femenem”. Praca ruchów oddolnych, wynikających z krytycznej analizy potrzeb ukraińskich kobiet, często kompletnie różnych, zdecydowanie lepiej rezonuje nie tylko ze mną, ale również z ukraińskim społeczeństwem. Wydarzenia Euromajdanu, czy doświadczenia kryzysu i wojny pozytywnie wpłynęły na aktywność społeczną kobiet, które dostrzegły potrzebę walki o swoje prawa. Idee, które stoją za ruchem feministycznym coraz częściej pojawiają się w dyskursie społecznym, co w konsekwencji prowadzi do nowo podejmowanych inicjatyw na rzecz kobiet.

Posted in Kultura.