Myrhorod
Marta Zambrzycka
Jadąc z Połtawy do Kijowa warto zrobić przystanek w Myrhorodzie. Już na dworcu kolejowym przywita nas pomnik Mikołaja Gogola, który nazwę miasta wykorzystał jako tytuł zbioru swoich opowiadań.
Pierwsze wzmianki o Myrhorodzie pochodzą z XVI wieku, od 1648 r. był on kozackim miastem pułkowym, a myrhorodzki pułkownik Danyło Apostoł został w 1727 roku hetmanem Ukrainy Lewobrzeżnej. Dziś Myrhorod to przede wszystkim kurort wypoczynkowy i uzdrowisko, z którego pochodzi znana w calej Ukrainie woda mineralna. Jako uzdrowisko miasto zaslynęło na przełomie XIX i XX wieku za sprawą lekarza Iwana Zubkowskiego.
Wejście do kurortu znajduje się na ulicy Gogola 112, samo uzdrowisko obejmuje kompleks budynków wypoczynkowych i sanatoryjnych, rozległe zielone tereny, lasek i zbiorniki wodne. Ciekawie zaprojektowane fontanny i ładnie utrzymane kwietniki sprawiają, że przebywanie na terenie uzdrowiska jest prawdziwym relaksem.
Dla osób preferujących bierny wypoczynek kurort oferuje liczne kawiarnie i restauracje, zwolennicy aktywnego spędzania czasu mogą skorzystać ze ścieżek spacerowych czy placyków sportowych. W upalny dzień można też poleżeć na czystej, piaszczystej plaży nad rzeką, popływać na kajakach lub katamaranach.
Tuż obok kurortu wznosi się najważniejsza świątynia miasta – Sobór Uspieński. Murowana budowla została wzniesiona na miejscu XVII wiecznej drewnianej cerkwi. Obecny wygląd zyskała w ostatnich latach XIX wieku po gruntownej renowacji
Sobór sąsiaduje z otoczonym zielenią zbiornikiem wodnym określanym mianem „kałuży gogolowskiej”, jako, że tak właśnie Mikołaj Gogol określił ten spory zbiornik wodny w jednym ze swoich opowiadań. „Kałuża” stała się jedną z najbardziej znanych atrakcji Myrhorodu, na jej brzegach wzniesiono żeliwne posągi gogolowskich bohaterów a pływające po niej kaczki i łabędzie mogą zamieszkać w uroczych, pływających domkach dekorowanych w ludowym stylu ukraińskim. Miejscowi twierdzą, że dzięki wysokiej zawartości soli mineralnych woda w „kałuży” nie zamarza zimą, nawet w największe mrozy.
Ten kto zatrzymał się w Myrhorodzie nie może przegapić okazji zwiedzenia Wielkich Soroczyńców. Autobusy i marszrutki do tej legendarnej wsi jeżdżą ze znajdującego się nieopodal bramy kurortu dworca autobusowego. Podróż do Wielkich Soroczyńców trwa około pól godziny, a po drodze można podziwiać pola słoneczników i pszenicy.